Polscy pisarze przyjeżdżają do Japonii niesłychanie rzadko, mniej więcej raz na dziesięć lat. Główna przyczyna takiego stanu rzeczy jest oczywiście bardzo prosta: w odróżnieniu od innych rodzajów sztuki literatura, aby zaistnieć w kręgu obcej kultury, wymaga przekładu na język obcy. Zapewne słuszność miał prof. Mitsuyoshi Numano, który w swym komentarzu po tokijskim wykladzie Olgi Tokarczuk powiedział, że literatura światowa nie musi być tworzona w „wielkich” językach światowych, takich jak język angielski. Literatura światowa powstaje wtedy, gdy spełnione są trzy warunki : potrzebny jest wybitny pisarz, utalentowany tłumacz i dobre wydawnictwo. Niby proste to, ale niełatwe do realizacji. W wypadku Olgi Tokarczuk trzy warunki zostały spelnione.
Najnowsza proza polska jest, mówiąc eufemistycznie, słabo znana w Japonii. Olga Tokarczuk stanowi chlubny wyjątek. Nieprzypadkowo. Tokarczuk to pisarka wybitna, znana i uznana, jej proza należy już do kanonu współczesnej literatury polskiej (powieść Prawiek i inne czasy znajduje się na liście lektur szkolnych). Nazwisko Tokarczuk jest znane także poza Polską, utwory pisarki przełożono na ponad dwadzieścia języków obcych. Do tej pory w Japonii ukazał się przekład tylko jednej powieści Olgi Tokarczuk pt. Dom dzienny, dom nocny (jap. Hiru no ie, yoru no ie, 2010) oraz jednego opowiadania pt. Numery (jap. Bangō, 2006), a jednak sala podczas wykładu pisarki na Uniwerytecie Rikkyō w Tokio byla wypełniona po brzegi.
Warto wiedzieć, że Dom dzienny, dom nocny dobrze się sprzedawał w Japonii. Powieść ukazała się początkowo w nakładzie 2 tys. egzemplarzy, a potem nakład zwiększono. Do tej pory sprzedano około 4 tys egzemplarzy i jak na przekład z literatury obcej jest to duży sukces. Wydawnictwo Hakusuisha zapowiada, że jesienią bieżącego roku w japońskich księgarnach ujrzymy przekład powieści Bieguni – najważniejszego bodaj dzieła w dorobku Olgi Tokarczuk. Za tę wybitną powieść autorka otrzymala w roku 2008 polską, prestiżową nagrodę literacką Nike, do której zresztą kandydowała wcześniej kilka razy.
Pobyt Olgi Tokarczuk w Japonii został zorganizowany przez japońskie kręgi akademickie i był m.in. związany z projektem badawczym Instytutu Slawistyki Uniwersytetu Hokkaidō oraz z międzynarodowym, literaturoznawczym sympozjum naukowym na Uniwersytecie Tokijskim. W Tokio Olga Tokarczuk gościla zaledwie kilka dni, ale w tym czasie miały miejsce dwa znaczące wydarzenia. W dniiu 1 marca 2013 r. na Uniwersytecie Rikkyō pisarka wygłosiła wykład pt. „Fantom Europy Środkowej przegląda się w literaturze. Czy istnieje powieść środkowoeuropejska?”, a 2 marca była gościem mninifestiwalu literatury środkowoeuropejskiej na Uniwersytecie Tokijskim. gdzie m.in. odczytała fragmenty swojej powieści Bieguni. Olgę Tokarczuk przyjmowano w Japonii jako współczesną pisarkę polską, ale także jako reprezentantkę pewnego regionu – Europy Środkowej. Japończycy twierdzą, że literatura środkowoeuropejska jest im wyjątkowo bliska. Tę sympatię i zainteresowanie można bylo odczuć podczas obu tokijskich imprez.
Próba zdefiniowania pojęcia Europy Środkowej, wprowadzonego do międzynarodowego obiegu intelektualnego przez Milana Kunderę i dyskutowanego przez wielu pisarzy, nadal pozostaje pasjonującym tematem nie tylko dla naukowców i wielbicieli literatury. Olga Tokarczuk w swoim wykladzie wysunęła odważną tezę, że istnienie pojęcia Europy Środkowej w umysłach intelektuallistów jest być może wystarczającym warunkiem jego istnienia w ogóle、ponieważ w pewnym sensie wszystko zaczyna się w umysłach – naród, kultura, poczucie wspólnoty. Pisarka mówiła o swoim czytelniczym i intuicyjnym doświadczaniu środkowej Europy, podkreślila własną przynależność do literatury środkowoeuropejskiej, reprezentowanej przez takich pisarzy jak Bruno Szulc, Franz Kafka, Elias Canetti, Danilo Kiš, dobrze znanych także w Japonii.
Europa Środkowa jest zbiorem tzw. małych języków i malych narodów, jej cechy charakterystyczne to przesuwalność, niestałość, emigracja. To są cechy skłaniające literaturę do introwertycznych podróży do wnętrza historii i natury czlowieka - mówiła pisarka. O ile europejski Zachód ma obsesję rozumu i racjonalności, to Europa Środkowa – stałości i zmienności.
Literatura, zdaniem Olgi Tokarczuk, niewiele różni się od innych form biologicznych, bowiem wyrasta w konkretnym miejscu i jest poddawana jego wpływom. Przypomina roślinę, która swój kształt, zapach i działanie zawdzięcza miejscu. Powieść środkowoeuropejska ma naturę grzybni, jest organizmem, który wyrósł na umierającej po I wojnie solidności i przewidywalności świata. Powieść środkowoeuropejska jest z założenia antypowieściowa, cechuje ją nieufny stosunek do rzeczywistości.
Obecnie kultura Europy Środkowej globalizuje się i zatraca swą specyficzną duszę, jednak Olga Tokarczuk deklaruje, że jej pokolenie trwa przy tym intensywnym, złożonym i niejasnym świecie.
(Pełny tekst tokijskiego wykładu Olgi Tokarczuk w przekładzie na język japoński ukaże się w czasopiśmie „Waseda Bungaku”, wydawanym przez Uniwersytet Waseda.)
Czytana w Japonii proza Tokarczuk otwiera się na nowe możliwości interpretacji. W posłowiu do japońskiego wydania powieści Dom dzienny, dom nocny. tłumaczka Hikaru Ogura pisze, że proza Tokarczuk jest niejednoznaczna, odczuwa się dystans autorki wobec świata przedstawionego. Tłumaczka odnalazła w atmosferze książki buddyjski stosunek do świata i to zapewne czyni prozę Tokarczuk bliską sercom japońskich czytelników.
W Polsce mitograficzna powieść Dom dzienny, dom nocny jest uznawana za najbardziej „lokalną” i osobistą książkę Olgi Tokarczuk. Umiejscowiona w Sudetach na pograniczu polsko-czeskim, w okolicy Nowej Rudy, gdzie pisarka na stałe mieszkała, pokazuje realny wiejski dom, który w narracji przekształca się w metaforę utajonych sensów istnienia: „Powiedziałam Marcie, że każdy z nas ma dwa domy - jeden konkretny, umiejscowiony w czasie i przestrzeni; drugi – nieskończony, bez adresu, bez szans na uwiecznienie w architektonicznych planach. I że w obu żyjemy równocześnie.” (271) - stwierdza narratorka.
„Dom dzienny” to jawa, widoczna gołym okiem, a „dom nocny'”- sen, imaginacyjna strona świata, zachowująca wspomnienie o utraconym, uniwersalnym porządku. W zwykłym, codziennym świecie pisarka odnajduje ślady sacrum.
Hikaru Ogura podkreśla obecny w powieści motyw zmienności, pisze o powieści tak:
„Nie ma nic niezmiennego, zmienia się i dom, i człowiek. Nikt nie jest w stanie obalić tej zasady, ogarniającej świat powieściowy. Dzieje się tak, ponieważ to zasada kosmiczna. Kosmiczna jak planeta, która budziła przerażenie Franza Frosta.
Wszelka klasyfikacja próbująca umieszczać istnienie pomiędzy dwoma hasłami, takimi jak jawa i sen, mężczyzna i kobieta, życie i śmierć, wnętrze i zewnętrze, kłamstwo i prawda, jest jedynie zwykłym udogodnieniem. Zmiana jest rzeczą nieuniknioną.
Niestabilny świat, który odrzuca klasyfikacje i ustalenia - wszystko jest w stanie wiecznego ruchu i przepływu, a człowiek bliższy jest śmierci niż życiu. Jednak prezentująca nam taki świat powieść nie jest wcale ponura, a nawet wręcz przeciwnie, panuje w niej atmosfera lekkości. Zapewne dzięki łagodnemu spojrzeniu, jakie sama pisarka kieruje ku temu wielorakiemu światu i rozmaitym ludziom.” (379)
_________________________________________________________
Olga Tokarczuk, Dom dzienny, dom nocny,Wydawnictwo Literackie, Kraków, 2005
Przekład na język japoński: Hiru no ie, yoru no ie , tłum. Hikaru Ogura , Wydawnictwo Hakusuisha, 2010,
Fragment posłowia w tekście w tłumaczeniu autorki tego artykułu.
Opowiadanie Bangō, ("Numery") tłum. Michiko Tsukada, w antologii "Literatura wschodnioeuropejska w kieszeni od renesansu do współczesności", red. Itatsu Iijima i Mastoshi Kohara , Wydawnictwo Seibunsha, 2006